Ta wiedza odmieniła życie już niejednej osobie.

Współcześnie coraz ważniejsze i powszechne jest dbanie o zdrowie psychiczne oraz zdobywanie wiedzy psychologicznej. Na pewno bardzo dobrze to wpływa na większą świadomość społeczeństwa i zrozumienie, czym jest zmaganie się z różnymi rodzajami chorób. Nie tylko pomoże to w komunikacji w miejscach pracy, ale także może zapobiegać pogarszaniu się zdrowia naszych najbliższych.

To bardzo ważne

Przy współistnieniu różnych zaburzeń akceptacja w społeczeństwie i wsparcie w leczeniu mogłyby zapobiegać pogłębianiu się stanów. To bardzo ważne, żeby nie wykluczać ani nie czuć się wykluczonym – zarówno w leczeniu, jak i funkcjonowaniu w społeczności, w miejscach pracy, wśród znajomych, w miejscach publicznych, a nawet organizując i załatwiając zwykłe sprawy urzędowe.

Terapie grupowe

Terapie grupowe najbardziej zaawansowane są w Stanach Zjednoczonych, trzeba jednak przyznać, że nie zastąpią one nigdy pracy indywidualnej z terapeutą. Mogą wspomagać pracę nad akceptacją problemu. Rozmawianie i dokształcanie się w dziedzinie psychologii oraz związanych ze zdrowiem też na pewno może nas wzbogacić i wzmocnić w pokonywaniu codziennych często własnych trudności.

Myślę, że bardzo ważna jest empatia i zrozumienie przeszkód, na jakie napotykają osoby zarówno z chorobami jak i zaburzeniami psychicznymi. Tak bardzo ważna jest choćby sama wiedza o skali problemu. Dla przykładu 100 tys. osób w Polsce choruje na schizofrenię. Nie wiemy, ile z tych osób posiada orzeczenia i funkcjonuje nieleczona, natomiast na każde miasto przypada około trzech grup wsparcia dla tego konkretnego zaburzenia.

Brak akceptacji i danych na temat problemu nie sprawia, że on znika. A jednak choroba nieleczona może doprowadzać do ostateczności, jaką jest leczenie szpitalne, a to z kolei prowadzi do dodatkowych kosztów oraz stresu najbliższych o chorego.

Zapobiegajmy na czas

Zapobiegajmy na czas i akceptujemy i pomagajmy jako społeczeństwo, to bardzo ważne dla osób, które – jak większość ludzi – chcą prowadzić dobre i szczęśliwe życie. Współcześnie jest to jak najbardziej możliwe. Występują przypadki schizofrenii w pełnej remisji, a przecież jest to jedna z poważniejszych chorób psychicznych.
Pełna remisja – według sławnego psychiatry cierpiącego i wyleczonego ze schizofrenii (Fishera) – wynika z akceptacji choroby, ze wsparcia bliskich, z odpowiednio dobranego leczenia i terapii.

Jest wiele przypadków – również wśród moich znajomych – osób, które naprawdę wygrały z chorobą, nie tylko z samym zaburzeniem.

Zarówno doświadczanie depresji, jak i innych zaburzeń, jest niezwykle bolesne. Poruszyła mnie historia właśnie tego lekarza. Daje bardzo duże nadzieje na powodzenie pracy w grupach wsparcia. Podstawowym problemem w zaburzeniu doktora był brak zaufania do ludzi w stanie psychozy i głównie personelu. Właśnie bezpośredni kontakt z pacjentami, którzy nie mieli oczekiwań, a mocno odczuwali jego ból, sprawił, że zaczął im ufać i nawiązywać kontakt, co przy katatonii oznaczało nawiązywanie kontaktu i przebudzanie się.

Metoda terapii od serca

To doświadczenie pomogło mu lepiej zrozumieć perspektywę pacjenta, który zamyka się na zewnętrzny świat, oraz na personel, który zachowuje duży dystans do pacjentów. Dlatego też opracował metodę terapii od serca. Jest to emocjonalna reanimacja chorego, która pomaga lepiej zbudować więź z pacjentem i jego otoczeniem oraz wspierającymi bliskimi, tak by pacjent mógł szybciej wrócić do zdrowia. Szczerbowska z kolei opowiada o wyleczonej schizofrenii w swoim wywiadzie (link poniżej).

Historia zna też wiele przypadków osób zmagających się z różnymi zaburzeniami w pełnej remisji. Sabina Spielrein oparła swoje zdrowienie na psychoanalizie u samych ojców tej dziedziny (u Junga oraz Freuda), po czym sama została psychiatrą i psychoanalityczką.

Ważną dodatkową informacją dla osób, które są w ciężkim kryzysie psychicznym, jest to, że istnieją zarówno wolontariusze jak i asystenci zdrowienia, którzy po wygraniu z chorobą i udokumentowanej remisji sami mają uprawnienia do wspierania i leczenia chorych. Stają się osobą wsparciową, która sama była w tym samym zaawansowaniu choroby. To bardzo pomaga, jeśli mamy problem w zaufaniu lekarzowi bądź terapeucie w danym kryzysie psychicznym.

Wspomniane wcześniej pani Szczerbowska ma takie uprawnienia, ale specjalistów w tej dziedzinie pojawia się coraz więcej. Poniżej znajduje się link opowiadający historię jednego z pacjentów, Ivana, który teraz pomaga innym w kryzysie.

https://zwierciadlo.pl/lifestyle/483886,1,asystenci-zdrowienia–po-prostu-nowe-zycie.read

Artykuł powstał we współpracy z psychoterapeutą.

Autorka: Julia Kwiatkowska

Zobacz więcej.