Kolejny także mój dzień czegoś, co przypomina kwarantannę: nie wychodzę z domu, a jeśli wychodzę to na chwilę w masce, która przeszkadza w swobodnym oddychaniu wiosennym powietrzem, staję z daleka od ludzi, jeśli muszę coś kupić w sklepie, internet stał się w moim życiu dość wszechobecny, np., z powodu sesji terapeutycznych na skype… jest inaczej w moim życiu ale jednocześnie wiele rzeczy dzieje się tak samo, pracuję, jem, śpię, czytam, oglądam filmy słucham muzyki, gotuję, piorę i sprzątam, czy naprawdę jest ten wirus na świecie, no jest, o czym bezlitośnie przypominają media…jak sobie zatem radzić w tych nowych warunkach, mam o tym napisać na Waszą cudną stronę bezinteresownie wspierającą ludzi w kryzysach,,, spróbuję, jak umiem najlepiej! Jak sobie radzić w nowej rzeczywistości…, z czego można skorzystać?
Po pierwsze i najważniejsze dla mnie z nastawienia w spostrzeganiu, to historia o szklance napełnionej do połowy, w której można zobaczyć a/ szklankę do połowy pełną b/ szklankę do połowy pustą: jaką widzicie? Warto ćwiczyć tę wersję o szklance do połowy pełnej, którą psychologowie nazywają pozytywnym nastawieniem- daje siłę, nie pozwala się pogrążać w narzekaniu, uruchamia kreatywność. Systematyczne ćwiczenia w tym, żeby dostrzegać pozytywy niezależnie od sytuacji wchodzi w krew, staje się tożsamością.
Możecie też doświadczyć cudownego faktu, że o ile nie macie często wpływu na warunki zewnętrzne (na dworze szaleje pandemia to fakt) to niewątpliwie macie wpływ na sposób przeżywania otaczającej rzeczywistości. Ten wpływ jest nieprawdopodobny.
Benjamin Frankl (twórca logoterapii), odkrył ten wpływ nie gdzie indziej , jak w obozie koncentracyjnym w Auschwitz Birkenau. W warunkach absolutnie skrajnych a jednocześnie takich samych dla ludzi, zaobserwował ich zupełnie odmienne sposoby reagowania i zachowania wynikające z odmiennego sposobu przeżywania tych samych warunków. Wpływ na przeżywanie rzeczywistości jest zatem kluczowy a warunki, w których wszyscy się znaleźliśmy dają okazję do ćwiczenia spostrzegania rzeczywistości w sposób, który sami wybieramy. Jesteśmy odizolowani, sami ze sobą i możemy spostrzegać to jako katastrofę, ale możemy widzieć w tym również szansę. Może można zrobić wiele rzeczy na które dotychczas nie było czasu i przestrzeni? Czytać, oglądać filmy, przypomnieć sobie dawne ulubione zajęcia, nawiązać kontakt z zapomnianymi osobami, zadbać o własne ciało…, przypomnieć sobie, co chciałem, chciałam zrobić…, jak żyć? A może tak, jak Duńczycy w czasie zimy, którzy ten czas izolacji ze względu na trudne warunki pogodowe kulturowo wykorzystują dla pielęgnacji życia domowego, rodzinnego, w gronie przyjaciół. Ulice Danii w czasie zimy są podobnie puste, jak ulice naszych miast w czasie pandemii. Ludzie siedzą w domach: gotują, czytają, oglądają, słuchają, myślą i nie śpieszą się… Czy wiecie, że w Danii jest największe w świecie zużycie świec? W okresie depresji zimowych, to one palone we wszystkich domach, w ozdobnych lichtarzach pomagają celebrować izolację! Domowe zacisze Duńczycy określają mianem hygge…czym innym jest duńskie hygge, jak nie sposobem przeżywania przez Duńczyków ciemnych i mroźnych zim? Jak możesz zadbać o swoje hygge? Jedzonko, świece, zmiana mebli w pokoju, poduszki na kanapie… (podstawowe wyposażenie każdego duńskiego domu). To wszystko bywa w zasięgu, jeśli o tym pomyślisz i spróbujesz zrealizować!
A kiedy uda się spotkać ze sobą to warto pomyśleć nie o katastrofie i trudnościach, ale o tym, jakie masz zasoby: zdrowie (bo np. nie jesteś zakażony), ileś lat życia do wykorzystania, dom, a nade wszystko życie, które jest w Twoich mądrych rękach. Kiedy jest trudno, bo dookoła szaleje pandemia, to możesz zobaczyć, że w tej zmienności nic nie jest oczywiste. Z jednej strony wywołuje to lęk a z drugiej spójrz, jakie masz zasoby: one też nie są oczywiste, są ważne, bezcenne! Trudny czas pandemiczny pomaga skoncentrować się na teraźniejszości, na tu i teraz. Dlaczego to ma Sens? No po prostu dlatego, że nie ma innego czasu do dyspozycji niż teraźniejszość. Jesteś tu i teraz, to Twój jedyny czas do wykorzystania z całą odpowiedzialnością. Tu i teraz: uważne patrzenie na to, co wokół, jest wiosna, świeci słońce, jest coraz cieplej, wszystkie rośliny budzą się do życia, świat zielenieje, choćby nawet tylko z okna Twojego pokoju, kiedy mogłeś poświęcić tak długą chwilę, żeby to naprawdę cierpliwie i spokojnie zauważyć każdy liść i słoneczny promień? Teraz masz. Od Ciebie zależy, co z tym zrobisz.
Pomagajmy sobie rozmową, bądźmy razem, praktykujmy wdzięczność, nie zamartwiajmy się o przyszłość. Uważajmy na media, które bombardują dramatem na różne tematy, zabierając nam własne myśli (polecam film Komasy Sala samobójców-hejter do analizy, jak bardzo). Jesteście bezcenni, jedyni, pamiętajcie o tym każdego dnia. A żeby nie było aż tak górnolotnie, to jeszcze warto zrobić porządki w swoich rzeczach, trochę powyrzucać, trochę poustawiać, bo też znakomicie uśmierza lęki różne, dając poczucie kontroli.
Warto zadbać o plan dnia, żeby czas nie rozsnuwał się w lękach i niewiadomych, tylko zadania pomagały w uzyskaniu równowagi in wpływu na rzeczywistość.
Dbajcie o siebie, pozdrawiam Was z całego serca, zapraszam , jeśli macie pytania, refleksje… w nadziei – Viola Kwiatkowska, socjoterapeutka. Więcej info o autorce (www.al-cor.com.pl)
UWAGA:
Darmowa porada dla członków grupy Pozytywnie Doładowani,
po podaniu hasła w mailu: POZYTYWNIE DOŁADOWANI (alcorgabinet@gmail.com)
Zapraszam do kontaktu.